Jak to jest być rezydentem - praca w turystyce
Bardzo długo zabierałam się za post o sezonie w turystyce. Był to mój pierwszy sezon i do tego bardzo intensywny. Nie jestem pewna czy w ogóle bedę w stanie opisać jak to tak naprawdę wygląda, bo to trzeba przeżyć.
Są rzeczy dobre i złe, jak w każdej pracy, jednak wydaje mi się że praca jako rezydent pochłania nasz czas i energię znacznie szybciej i bardziej niż inne zajęcia. Dosłownie czujemy się wyssani z życia, a potem i tak za tym tęsknimy. Jakoś tak się dzieje. Coś jak masochizm.
***
Rezydentura. Każdy, kto usłyszał że będe rezydentką w Turcji był przejęty i zafascynowany; przecież będę mieć tak niesamowitą pracę! Pozwiedzam, odpocznę, opalę się i jeszcze mi będą za to płacić. Zazdrościli i mówili że jestem szczęściarą. Dzisiaj tak mi się chce z tego śmiać, że nawet teraz, pisząc ten post, uśmiecham się na samą myśl. Naiwność i nieznajomość tematu (wybaczcie, taka prawda). Niewiele zwiedziłam, nie odpoczęłam ani trochę, opalenizna taka jakbym lato spędziła w Polsce a nie w Turcji. Otóż: bycie rezydentką to NIE są wakacje. To ciężka praca.
Rezydentura jest ciekawa, momentami bardzo przyjemna i nawet gdy zaklinamy się, że na kolejny sezon nie przyjedziemy, mowy nie ma (!!!), to potem w głowie świta nam ta myśl... "a może jednak?" no i wracamy. Co takiego jest w tej pracy? To pewnie ten masochizm...
Znam takich co po miesiącu wracali do Polski, i takich co nawet tygodnia nie wytrzymali oraz takich co narzekali na wszystko, co chwilę płakali i przeklinali ,ale nadal w zaparte w tej pracy siedzieli, chociaż każdy już miał ich dość (no bo ile można narzekać...?!). Są też i tacy co lubią, a nawet kochają bycie rezydentem i wracają co roku.
***
NA KONIEC
kilka wypowiedzi innych rezydentów:
- ''Praca rezydenta bywa bardzo stresująca i ciężka, praca z ludźmi, praca po nocach, często brak snu lub odpowiedniego odpoczynku. Goście też potrafią obwiniać Cię za wszystko. Dosłownie! Są jednak takie momenty, kiedy np. siedzisz na łodzi, moczysz stopy w morzu, słońce pięknie świeci, wokoło masz niesamowite widoki, wtedy bierzesz głęboki oddech i myślisz sobie - warto było. :) ''
- Ania P., autorka strony ANAdventure
- ''Pracę rezydenta trzeba lubić. Rozwiązywanie wszelkich problemów turystów np., załatwianie zmian pokoi czy hotelu. Na pewno należy być odpornym na sytuacje stresowe, bo nie zawsze jest fajnie i kolorowo. Ja bardzo lubie pracę z ludźmi, ale ludzie są różni, szczególnie turyści. Czesto mamy wrażenie, że kiedy zamykają za sobą drzwi domu przestają myśleć (nie wszyscy oczywiście). Dzwonią dosłownie ze wszystkim np.: od wczoraj nie mam papieru toaletowego. No i oczywiście nieprzespane noce... transfer z hotelu na lotnisko, wracasz o 6-7 rano a na 8:30 musisz być gotowy do spotkania z nowymi turystami. Raz kończy się o 13:00 a innym razem nawet o 19:00; od 21:00 mając nowe transfery. Praca ma też swoje plusy. Poznajesz nowych ludzi, innych rezydentów, z którymi jak się okazuje masz bardzo wiele wspólnego, a żeby się spotkać musieliście znaleźć się w innym kraju. Poznajesz zupelnie nową kulturę, gdzie ludzie są bardzo otwarci a czasem nawet bardziej uprzejmi od naszych rodaków. Kierowcy często kupują Ci simit czy zabierają na obiad (bo widzą, że przecież nic nie jadłaś :) ) nic za to nie oczekując, bo zarówno ty jak i on ciężko pracujecie; wystarczy im zwykłe "Dziękuję" i to jest niesamowite w tym wszystkim.''
- Natalia P.
- "Praca rezydenta to zawód dla ludzi ludzi elastycznych, odpornych na stres i samodzielnych. Świetna przygoda i możliwość sprawdzenia się, jak również można sporo zobaczyć (często za darmo), ale nie każdy się tu odnajdzie. Może wrócę do tej branży, ale najpierw muszę skończyć sezon i odpocząć."
- "Rezydentura to zajęcie dla odważnych, wytrwałych, dla osób które przez około pół roku oddają cały swój czas do dyspozycji turystów, z którymi czasami zwiedzą najpiękniejsze miejsca na ziemi, a czasami spędzą długie i męczące godziny w okolicznych placówkach medycznych. O pracy rezydentów krąży w społeczeństwie wiele mitów i półprawd, ale uważam że jest to rzecz bardzo pożyteczna dla wszystkich, szczególnie dla osób, które dany kraj odwiedzają po raz pierwszy. Trzeba komuś zaufać w sprawach nawet najbardziej podstawowych i zadaniem rezydenta jest dokładne poinformowanie turysty tak, aby lepiej orientował się w tym, gdzie właśnie się znalazł, co może robić a czego raczej nie powinien - zwłaszcza jeśli decyduje się na zagraniczne wakacje ze słabą lub wręcz żadną znajomością języków obcych. Dla rezydenta nie ma dziwnych pytań i problemów, ponieważ bardzo szybko uczy się, iż powinien być przygotowany na wszystko. W zamian może usłyszeć od gości pełne wdzięczności podziękowania albo niczym nieuzasadnioną lawinę pretensji i zarzutów. Taki urok tej pracy."
- Adam F.
***
Jeszcze jedno.
Kochani turyści, pozdrawiamy Was ciepło i prosimy, bądźcie wyrozumiali. Istniejemy po to by Wam pomagać, ale nas jest sztuk kilka a Was tysiące ;)
I kilka zdjęć pokazujących, że jednak warto być tym rezydentem :)))
Widok z jaskini na Górny Wodospad Düden |
Z jednym z kierowców - zgubiliśmy się trzy razy w Boğazkent w drodze na rafting :D |
Wiewiór i ja w Otium Hotel Life |
Port w Kemer |
Po więcej zdjęć zapraszam na Instagram!
Moim zdaniem, jeśli chodzi o korzystne i szybkie pożyczki, na pewno spodoba się wam oferta od https://lowcachwilowek.pl/, gdzie w 16 minut mozecie pożyczyć az do 25 tysięcy. Według mnie jest to całkiem ciekawe i warto jest sprawdzić dokłądne warunki takiej pożyczki. A co wy o tym sądzicie?
OdpowiedzUsuńIstotnie tłum ludzi korzysta z kredytów i nie krytykuję tego, lecz jest to jakieś zobowiązanie. Najważniejsze jest, by wszystko oddać w terminie. Jakby nie można było sobie z tym poradzić to konsolidacja chwilówek jest super metodą.
Usuń